Ostatnio mój mąż przywiózł z targu kilogram śliwek. Nie miałam pomysłu, co z nimi zrobić, na dżem to zbyt mała ilość, a do zjedzenia na surowo zbyt duża. Pomyślałam, że zgrzeszyłabym, gdybym choć raz tej jesieni nie upiekła ciasta ze śliwkami. Z pomocą jak zawsze przyszła mi niezawodna Dorota, która ostatnio pokazała na swojej stronie dwa ciasta: jogurtowe cynamonowe oraz jogurtowe ze śliwkami. Połączyłam te przepisy, chcąc uzyskać maksymalnie jesienny efekt :-) Wisienką na torcie okazała się przyjemnie chrupiąca migdałowa posypka. Moje ciasto wyszło nieco zbyt wilgotne (chyba wlałam za dużo maślanki), ale niesamowite jest to, że tak prosty i szybki przepis może być tak smaczny!
Składniki:
295 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżka cynamonu
100 g cukru
2 duże jajka
50 g płynnego miodu
250 ml jogurtu naturalnego, najlepiej greckiego
150 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
1 kg śliwek
Przygotowanie:
Mąkę, proszek, sodę, cynamon i cukier wymieszać i przesiać. W drugim naczyniu połączyć mokre składniki: jajka, miód, jogurt i olej. Wsypać suche składniki i - mieszając widelcem w jednym kierunku - połączyć wszystko. Ciasto przełożyć do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 25 cm. Na wierzchu ułożyć wypestkowane śliwki, brzuszkami do dołu.
Posypka:
1 łyżka płatków migdałowych
2 łyżki płatków owsianych
2 łyżki brązowego cukru
Wszystkie składniki wymieszać i rozsypać je na ułożonych na cieście śliwkach.
Piec ciasto w temp. 175 st. przez min. 50 minut, do tzw. suchego patyczka.
Wygląda przepysznie!:) Muszę takie upiec!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu, gdzie możesz wygrać dowolnie wybrane buty. Od szpilek po rockowe botki!:)