W sobotnie wieczory lubimy z mężem napić się drinka i przekąsić coś przed telewizorem. Nie miałam ochotę na chipsy ani orzeszki, a nie znalazłam w szafce krakersów. Czy to dla mnie jakiś problem? Szybko znalazłam przepis na serowe krakersy i przystąpiłam do dzieła. Wyszły pyszne i chrupiące, może niezbyt serowe (polecam użycie jakiegoś wyrazistego gatunku sera), ale za to w trzech smakach do wyboru: solone, makowe i ostre (makowe to nasze ulubione). Przechowywane w szczelnym pojemniku zachowują chrupkość i smak nawet po dwóch tygodniach. Polecam serdecznie!
Po przepis odsyłam do źródła:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo i zapraszam na kawę! :-)