Muffinki marcepanowe z lukrem cytrynowym

Pomysł na te muffinki przyjął charakter nieco paradoksalny, gdyż jestem jedyną osobą w mojej rodzinie, która tak kocha marcepan, a w związku z przyjętym na Wielki Post postanowieniem zrezygnowania ze słodyczy - nie miałam możliwości spróbowania własnego wypieku... Tempo znikania muffinek jest jednak wyraźnym wskaźnikiem tego, że jednak smakowały one domownikom, choć nie są oni amatorami marcepanu.

Przepis na muffinki znalazłam tutaj i podaję go za Majaną.

 

Składniki:

175-200 g masy marcepanowej, startej na tarce o dużych oczkach,
260 g mąki,
1 łyżka proszku do pieczenia,
szczypta soli,
115 g drobnego cukru,
2 średnie jajka,
200 ml mleka lub maślanki,
6 łyżek oleju słonecznikowego lub 85 g roztopionego, ochłodzonego masła,
1 łyżeczka ekstraktu z migdałów,

płatki migdałów (do dekoracji).

Przygotowanie:

W jednym naczyniu wymieszać składniki suche ze startym marcepanem, w drugim naczyniu składniki mokre. Połączyć zawartość obu naczyń i wymieszać tylko do połączenia. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, nałożyć do niej ciasto (do 3/4 wysokości papilotki). Posypać płatkami migdałów.

Piec około 20 minut w temp. 200ºC.

Po ostudzeniu oblać lukrem: cukier puder utrzeć z sokiem z cytryny tak, by powstał dość gęsty lukier. Udekorować płatkami migdałowymi.

Moje uwagi:

Użyłam ok. 175 g masy marcepanowej. Ponieważ nie miałam w domu płatków migdałowych, za którymi zresztą domownicy nie przepadają, dekorowanie muffinek zakończyłam na cytrynowym lukrze. Ponadto domownicy stwierdzili, że muffinki są zbyt słodkie, więc następnym razem do ciasta dodam o połowę mniej cukru.