~ ZAWIESIŁAM SIĘ ~

poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Babka herbaciana

Te Święta miały być skromne, miałam upiec tylko dwa ciasta na dużej blasze. Nie mogłam się jednak powstrzymać przed choćby jednym słodkim wielkanocnym akcentem na stole. Co kojarzy mi się z Wielkanocą? Oczywiście mazurki, ale w domu moich rodziców nigdy nie piekło ani nie kupowało się mazurków, co kiedyś, mając własny dom, zamierzam zmienić. Drugie proste skojarzenie - babka! Nie mam w swoim notatniku żadnego sprawdzonego przepisu na babkę, co wynika z faktu, że jest to ciasto o niewielkim gabarycie, co w przypadku słodyczożernej rodziny po prostu się nie kalkuluje ;-) Postanowiłam skorzystać z bogatych zasobów blogów kulinarnych i po przeglądzie zawartości kuchennych szafek dałam się skusić na babkę herbaciną polecaną przez Majanę.

Ta babka, zgodnie z obietnicami, jest wilgotna i aromatyczna. Użyłam do niej naparu z czarnej herbaty, gdyż w tej kwestii moi rodzice są tradycjonalistami i nie pijają herbat innego gatunku (do kogo ja się wrodziłam?!). Miałam jednak problem związany z pieczeniem: nawet wydłużenie zalecanego czasu pieczenia o kilkanaście minut nie było wystarczające - ciasto przy kominie było surowe! Nie potrafię określić, o ile dłużej piekłam babkę, ale w końcu przykryłam ją papierem, żeby wierzch nie spiekł się zbytnio, i modliłam się, by nie wyjąć zakalca... Na szczęście uniknęłam takiej wpadki. Trudno mi powiedzieć, gdzie leży przyczyna problemów z upieczeniem ciasta, być może to użycie zbyt dużej formy, ale z wcześniej pieczonymi ciastami nie miałam takich problemów!

Mimo tego podaję przepis i serdecznie zachęcam do wypróbowania!



Składniki:
500 g mąki
160 g masła
200 g cukru
4 żółtka
2 szklanki mocnej herbaty
160 g rodzynków
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka startej skórki z cytryny
szczypta soli

Składniki na lukier:
1/2 szklanki cukru pudru
sok z połowy cytryny

Przygotowanie:
Rodzynki włożyć do garnuszka z herbatą, gotować przez 5 minut. Odsączyć je, a napar pozostawić do wystygnięcia.
Masło utrzeć z cukrem, dodawać kolejno żółtka, skórkę z cytryny, przesianą mąkę wymieszaną z solą, sodą oczyszczoną i proszkiem do pieczenia. Do ciasta stopniowo dodawać ostudzoną herbatę, wyrabiać na gładką masę. Dodać rodzynki i wymieszać.
Przełożyć ciasto do natłuszczonej i oprószonej bułką tartą formy (na tę porcję ciasta: forma z kominkiem o średnicy 23 cm). Piec ok. 50-60 minut w w temperaturze 180ºC.
Wystudzone ciasto udekorować lukrem przygotowanym z cukru pudru utartego z sokiem z cytryny.

Moje uwagi:
Piekłam babkę w formie z kominkiem o średnicy 30 cm. Zwiększyłam więc ilość niektórych składników - użyłam: 200 g masła, 200 g rodzynków, 5 żółtek. Ilość mąki zwiększyłam "na oko". Moim zdaniem można dodać nieco więcej cukru niż podaje oryginalny przepis, tym bardziej, że czarna herbata jest gorzka, a lukier lekko kwaśny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde słowo i zapraszam na kawę! :-)