~ ZAWIESIŁAM SIĘ ~

niedziela, 12 sierpnia 2012

Hummus

Hummus kojarzył mi się zawsze z koleżanką ze studiów, dumną feministką, ekolożką i wegetarianką. Często zajadała się pieczywem z tą pastą, popijając świeżo wyciśniętym sokiem marchewkowym. Kiedy przypadkiem trafiłam w małym warzywniaku na puszki z cieciorką, od razu wrzuciłam dwie do koszyka i uciekłam do domu, by znaleźć dobry przepis na hummus. Skorzystałam z przepisu Wojciecha, a efekt był naprawdę... smaczny :-) Polecam!


Składniki:
6 łyżek sezamu
3 łyżki oliwy z oliwek
ząbek czosnku
sok wyciśnięty z połówki cytryny
240-250 g odsączonej ciecierzycy z puszki
2-4 łyżki zalewy z puszki
sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:
Przygotowujemy pastę tahini. Ziarna sezamu lekko prażymy na złoty kolor na suchej patelni. Wrzucamy je do blendera i mielimy na mączkę. Dodajemy oliwę i miksujemy na gładką pastę.

Ciecierzycę mielimy blenderem i dodajemy do niej pozostałe składniki. Dokładnie miksujemy. Aby uzyskać odpowiednią konsystencję, do masy dolewamy odpowiednią ilość zalewy z puszki. Całość doprawiamy solą i pieprzem.

Podajemy z ulubionym pieczywem. Możemy ją przechowywać w lodówce 4-5 dni.

4 komentarze:

  1. Może to to i smaczne, ale wygląda jak papka dla niemowląt ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od takich papek zaczynaliśmy i na takich skończymy, jak własne zęby odmówią posłuszeństwa ;)

      Usuń
  2. Karolina, bo to jest pasta do chleba;)
    Ja też lubię bardzo:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze mieć obrońcę, który wie, co dobre ;) Pozdrawiam ciepło!

      Usuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam na kawę! :-)