Ciasto Maxi King

Długo szukałam przepisu na ciasto, które przypominałoby w smaku nasz ulubiony batonik Kinder Maxi King. Kiedy trafiłam na ten, od razu postanowiłam go wypróbować. Efekt? Ciasto bardzo smaczne i bardzo słodkie, ale raczej dalekie w smaku od oryginalnego Maxi Kinga. Na dodatek dość problematyczne w krojeniu - trzymane w lodówce jest twarde i łamie się pod naciskiem noża, a przechowywane w temperaturze pokojowej "rozjeżdża się" (masa kajmakowa robi się płynna). Nie zmienia to faktu, że było bardzo smaczne i zjedliśmy je z przyjemnością, choć tak dużej ilości tak ekstremalnej słodyczy na pewno jeszcze długo nie powtórzymy. Przepis pochodzi z serwisu Moje Ciasto.

Składniki:

8 paczek herbatników

1 puszka masy krówkowej

Masa mleczna:

1,5 kostki margaryny (użyłam masła extra)

1 szklanka mleka

1 szklanka cukru

2 cukry waniliowe

500 g mleka w proszku

Dodatkowo:

2 czekolady mleczne

100-200g orzechów ziemnych lub laskowych - prażonych i krojonych (użyłam laskowych)

10 łyżek mleka

Przygotowanie:

Mleko, cukier i cukier waniliowy zagotować, dokładnie rozpuszczając cukry. Odstawić do ostygnięcia. Masę krówkową wyłożyć do rondelka i podgrzać na bardzo małym ogniu, uważając, by się nie przypaliła – zrobi się rzadsza i z łatwością będzie można ją rozsmarować.

Miękki masło utrzeć na puszystą masę, następnie powoli dodawać ostudzone mleko z cukrem. Ciągle ucierając, dosypać mleko w proszku.

Na dno blachy prostokątnej wyłożyć warstwę herbatników. Połowę masy mlecznej wyłożyć na herbatniki, a na masie mlecznej ułożyć druga warstwie herbatników. Następnie: masę krówkową, herbatniki, drugą połowę masy mlecznej, herbatniki.

Czekolady roztopić w kąpieli wodnej, dodając do niej 10 łyżek mleka. Rozpuszczoną czekoladę wymieszać z orzeszkami i polać nią wierzch ciasta.

Odstawić do lodówki do stężenia. Wyjąć z lodówki około godzinę przed podaniem, aby dobrze się kroiło.